wtorek, 8 maja 2012

,,Ukojenie"


Autor:Maggie Stiefvater
Tłumacz:Ewa Kleszcz
Tytuł:,,Ukojenie”
Liczba stron:520
Rok:2012
Wydawnictwo:Wilga
Cena:39,99 zł

I to już ostatni tom bestsellerowej powieści ,,Dżenie”, która ukradła serce wielu czytelnikom. Trochę mi jest smutno, że już więcej nie przeczytam o Grece i Samie, do których bardzo się przyzwyczaiłam. Długo musiałam czekać na tą cześć, ale warto było.

Każda miłość nastolatków jest narażona na problemy. Poza tym nikt z dorosłych nie wierzy w pierwszą miłość, która może być tą do końca. Najgorsze problemy nastoletnich kochanków to odległość i czas, w którym czekamy na zobaczenie ukochanego lub ukochanej.

Tysiąc sposobów, by powiedzieć ,,żegnaj”.
Tysiąc sposobów, by uronić łzę jedną.
Tysiąc sposobów, by nałożyć kapelusz,
Nim po raz ostatni wyjdziesz na zewnątrz.

,,Ukojenie” to kontynuacja historii Grace i jej chłopaka Sama oraz dwóch ich przyjaciół: Isabel i Cola. To zawsze Sam był wilkiem, za którym czekała Grece, ale tym razem role się odwróciły. Sam z niecierpliwością czeka aż jego dziewczyna w końcu się przemieni w człowieka. Niestety nie jest taka przemiana łatwa, gdy pogoda zmienną jest. Pomimo problemów chłopak i tak odnajduje ukochaną. Wilkom zagraża wielkie niebezpieczeństwo, ponieważ ojciec Isabel postanawia urządzić  polowanie na nie. Śmierć Olivi, przyjaciółki Grece, która była wilkiem tylko przyśpiesza całe zajście. Cole cały czas poszukuje lekarstwa, które umożliwi powrót do człowieczeństwa. Sam zaprzyjaźnia się z komisarzem, któremu opowiada o wilkach. Człowiek ten pokazuje nowe miejsce, w którym wilki by mogły zamieszkać. Wszystko się jednak zmienia, gdy cała akcja polowania zostaje przyśpieszona. Wtedy to Sam staje się znów wilkiem, dzięki szczepionce Colena. Pierwsze zadanie polega na odnalezieniu Grece a zaś potem wilków. Potem zaczyna się wielka ucieczka. Niespodziewanie pojawia się helikopter, który zabija wilki.

Ile czasu potrzeba nam, każdego dnia, by poznać siebie nawzajem.

Okładka książki znów skupia wzrok czytelnika. Ale tym razem nie mamy postaci kobiety, tylko mężczyzny, który czyta jakąś książkę. Przypuścić można, że tym chłopakiem jest Sam a wilkiem Grece.

Książka tym razem pokazała nam przeszłość Sama i bardziej jest skupiona na nim. Pokazuje różne momenty z jego dawniejszego życia. Zobaczyć  możemy również w jak wielkim bólu żyje ten chłopak, gdy nie ma przy nim Grece.

Bo w życiu każdego człowieka musi spaść trochę deszczu.
Bo w każdej piosence musza być minorowe przejścia.

Narracja jest pierwszoosobowa. Każdy rozdział jest poświęcony innej postaci. Czasami można tylko spotkać, że w jednym rozdziale mogą wystąpić myśli dwóch lub trzech bohaterów. Łatwo jest to zauważyć, gdyż najpierw pojawia się imię bohatera, a później jego myśli.

Bardzo spodobała mi się rola Colena i Isabel, których niby coś łączy. Nie jest łatwo im się dogadać, ale można zauważyć ich miłość, która pojawia się w nieoczekiwanych momentach. Niestety ich uczucie nie jest tak wielkie jak Grece i Sama.

Książkę polecam wszystkim tym, którzy czytali ,,Drżenie” i ,,Niepokój” oraz miłośnikom wilków. Książka ta przeniesie was w niezwykły czas, od którego nie będzie dało rady się odczytać. Teraz to będę z niecierpliwością czekała na inną książkę tejże pisarki.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Wilga, za którą bardzo dziękuję ;***



Ocena:5/5

7 komentarzy:

  1. Czytałam poprzednie części, więc nie byłabym sobą, gdybym nie przeczytała ostatniej:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, mam w planach tę ksiązkę - ale jeszcze nie czytałam pierwszych częsci!

    OdpowiedzUsuń
  3. Powieść mi się niesamowicie podobała! A Cole podbił moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja będę dopiero mierzyć się z drugim. Podoba mi się ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, już nie mogę się doczekać, kiedy w moje łapki wpadnie ta książka! *.*


    PS Właśnie padłaś ofiarą oTAGowania! Szczegółów dowiesz się na moim blogu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede mną jeszcze pierwsza część, a twoja wysoka ocena jedynie podsyca moje chęci.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. cała seria ciągle przede mną :)

    OdpowiedzUsuń