niedziela, 16 października 2011

,,W poszukiwaniu szczęśliwego domu"

Autor:Ewa Lenarczyk
Tytuł:,,W poszukiwaniu szczęśliwego domu"
Liczba stron:318
Rok:2011
Wydawnictwo:Novae Res
Cena:32,90 zł


Ewa Lenarczyk z domu Borkowska, z rodu Jasińskich (ur.1956 r. w Elblągu). W 1975 r. przeniosła się do Gdańska, gdzie m.in. zarządzała Halą Targową na Zaspie. Aktualnie zajmuje się marketingiem sieciowym Polskiego Kolagenu. Blisko 15 lat mieszkała w malowniczej kaszubskiej wsi, a obecnie znów mieszka w Trójmieście.
Jako pisarka zadebiutowała w styczniu 2010 r. ponadczasową powieścią ,,Zojda z Bieszczad”. W przygotowaniu jest ,,Kochaj mnie od morza do morza”- romans ponad granicami dwóch krajów i barierami językowymi. Niesamowita i piękna opowieść o gorącej Bułgarii pachnącej opaloną papryką oraz zimnym, dostojnym Gdańsku.
Każdy pragnie zmienić swoją przyszłość i mieć lepsze życie, w którym nic nie brakuje. Niestety często to nie jest możliwe, gdy ma się za mało pieniędzy, dlatego też wyjeżdża się zagranicę do pracy. Tam życie biegnie inaczej i można więcej zarobić niż w Polsce. Niekiedy zdarza się także, że możemy znaleźć swoją wielką miłość.
,,WSPÓŁCZESNA HISTORIA O KOPCIUSZKU”
Taki tytuł by mogła nosić książka Ewy Lenarczyk ,, W poszukiwaniu szczęśliwego domu”, w której biedna polka poznaje bogatego księcia. A wszystko rozpoczyna się od wyjazdu młodej tłumaczki Eweliny wraz z koleżanką Basią do Stanów w poszukiwaniu pracy. Dziewczyny po długim poszukiwaniu wreszcie natrafiają na wspólną pracę, w której stają się kelnerkami. Basia zakochuje się w szefie a Ewelina na jednym z balów poznaje przystojnego mężczyznę. Tajemniczym mężczyzną okazuje się być książkę Filip z Oberstdorfu, któremu spodobała się młoda tłumaczka. Pożegnalna kolacja miała być ich ostatnim spotkaniem, ale tak nie jest. Posłaniec księcia dociera do Polski i zaprasza Ewelinę na święta do zamku w Austrii, w którym mieszka Filip. Dziewczyna godzi się na wyjazd i spędza mile czas z ukochanym. Książę prosi ją o rękę, która po pewnym czasie zostaje przyjęta a Ewelina zaczyna całkiem nowe życie. Niestety po ślubie książkę Filip umiera a Ewelina zostaje całkiem sama. Przed nią ukazuje się ciężkie zadanie, w którym to musi pomóc ludziom mieszkającym w zamku przed niebezpiecznymi spadkobiercami. Odkrywa również wielką tajemnicę, która zmienia bieg wydarzeń. Poznaje również wielką miłość, którą może w każdej chwili strącić przez tajemnicę Oberstdorfów.
Książka bardzo mi się spodobała, ponieważ jest nieprzewidująca. Poza tym cały czas nie mogłam poznać końcówki tej opowieści. Dzieło Ewy Lenarczyk pokazało mi również, że wielka miłość istnieje i że nikt nie zna swojej przyszłości. Udowodniło mi również, że ukrywane tajemnicę mogą czasem trochę pozmieniać w naszym życiu.
Muszę przyznać, że okładka książki bardzo przyciąga wzrok czytelnika. Pewnie wiele osób przez to kupi tą książkę i nie pożałują, ponieważ cała historia jest niesamowita. Książka jest podzielona, tak jakby na rozdziały, co umożliwia zrobienie chwilowej przerwy i zajęcie się swoimi obowiązkami.
Nigdy nie wracam do książek, które już raz zostały przeze mnie przeczytane, ale dla tej książki zrobię wyjątek. Ciekawi mnie to jaka będzie moja reakcja za parę lat na tę dzieło i co będę myślała. Mogę być jednego pewna, że ta książka nigdy mi się nie znudzi.
Gdybym miała wybrać ,,Kopciuszka” czy ,,W poszukiwaniu szczęśliwego domu”, nie umiała bym. Te dwie książki tak są do siebie podobne. Jedna z nich jest napisana w sposób bardziej bajeczny i niesamowity a druga zaś w sposób realny i prawdziwy. Łączy je tylko jedno, że każda z bohaterek odnalazła swojego księcia.
Książka została wydana przez Wydawnictwo Novae Res.

Książkę otrzymałam od sztukater.pl ,za którą bardzo dziękuję;**



Ocena:5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz