Autor:Lauren Oliver
Tłumacz:Monika bukowska
Tytuł:,,Delirium”
Liczba stron:360
Rok:2012
Wydawnictwo:Otwarte
Cena:32,90 zł
Lauren Oliver ukończyła filozofię i literaturę na
uniwersytecie w Chicago. Potem przeprowadziła się do Nowego Jorku. Mieszka na
Brooklynie, pisze wszędzie, ciągle i na wszystkim: i na notebooku, i na
serwisach. Poza tym uwielbia gotować. Jest uzależniona od kawy i dodaje keczupu
do wszystkiego, nawet do kanapek z pomidorem.
Chyba nikomu łatwo by nie było, gdyby musiał zacząć żyć bez
miłości a słowo KOCHAM CIĘ było by zakazane. Wydaje się to, jak straszny
koszmar. Ale właśnie to o takim życiu opowiada książka Lauren Oliver pt.
,,Delirium”, w której zakochani nie mają prawa żyć a miłość jest zaś chorobą.
Oto najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija człowieka, gdy go
dopada, i wtedy, gdy go omija.
,,Delirium” to opowieść o miłości, która nigdy nie miała
prawa się narodzić. Siedemnastoletnia Lena żyła przez całe życie w świecie, w
którym najważniejsze było bezpieczeństwo. Nie widziała co traci z życia i nie
mogła nawet kochać. Jej mama umarła, kiedy miała sześć lat, ale zawsze
pamiętała jej słowa, które na pożegnanie jej wypowiedziała: ,,Kocham cię.
Pamiętaj. Tego nie mogą nam odebrać”. Niecierpliwie czeka na REMEDIUM, które ją
wyleczy i nie będzie zakażona. Całe jej życie ulega zmianie, gdy poznaje dziewiętnastoletniego
Alexa. Widzi go w czasie swojej ewaluacji, w której zdarza się mały wypadek. Wydaje
jej się, że nigdy już go nie spotka, ale jej przyjaciółka Hana powoduje, że
znów go widuje. Hanna jest osobą, która kocha całkiem inne życie, dlatego też
Lena musi pilnować swojej przyjaciółki. Kiedy zaczynają się spotkania z Alexem
chłopak wyznaje z biegiem czasu całą prawdę o sobie. Niektóre jego słowa
powodują wielki ból w sercu Leny, która nie może w nie uwierzyć. Dzięki niemu
nastolatka poznaje również swoją prawdę. Ma okazje nawet poczuć na własnej
skórze co to znaczy kochać. To właśnie z miłości jest gotowa z Alexem uciec do
Głuszy, gdzie będzie mogła być z nim szczęśliwa. Niestety pewnego razu zostają
przyłapani na spotkaniu i Lena zostaje zamknięta w domu a jej czas REMEDIUM
zostaje przesunięty na najbliższy czas. Dziewczyna się nie poddaje i za wszelką
cenę pragnie się jakoś spotkać z ukochanym i z nim uciec.
Niesamowite, jak paradoksalnie układa się Zycie: najpierw bardzo czegoś
pragniesz i nie możesz się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim,
marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni, gdy wszystko było po
staremu.
Nigdy w życiu nie czytałam tak cudownej książki, która pochłonęła
mnie do reszty. Niczego nie mogłam w niej przewidzieć i zawsze dużo się działo.
Czasami nawet było mi żal, co niektórych osób. Pisarka przedstawiła dość
niezwykły świat, że na początku myślałam, że będzie to coś podobnego do
,,Dobranych”, ale tak nie było.
Narracja jest w dużej części pierwszoosobowa tylko czasami
jest trzecioosobowa. Podoba mi się to, że Lauren Oliver użyła czasu
teraźniejszego, łatwiej jest wtedy to ujrzeć w własnej wyobraźni. Poza tym pod
rozdziałami znajdują się różne cytaty, które niby są z tamtych czasów i z
tamtych książek. ,,Delirium” posiada w sobie wiele cennych słów, które mogą co
niektórym się przydać.
Nie możesz być naprawdę szczęśliwa, jeżeli czasami bywasz
nieszczęśliwa.
Laura jest tak jakby dwoma osobami w jednym ciele. Przed
ciotką udaje grzeczną dziewczynkę, zaś przed Alexem pokazuje prawdziwą siebie.
Jej życie cały czas jest kontrolowane, gdzie telefony są pod podsłuchem a
rodzina i sąsiedzi mogą czasem się odwrócić, gdy się złamie prawo. Przebywając
z Alexem może robić to co chce i mówić co tylko jej się podoba. Wybierają
zawsze miejsca, w których mogą czuć się wolni.
,,Delirium” polecam wszystkim tym, którzy uważają, że
książki są nudne i nie warto ich czytać. Przy tej książce na pewno zmienicie
zdanie i z niecierpliwością będziecie czekać na kolejną cześć .
Książkę otrzymałam od
Wydawnictwa Otwarte, za którą bardzo dziękuję ;***
Ocena:5/5
Książka daje do myślenia, bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta książka, a po twojej recenzji jeszcze bardziej... :)
OdpowiedzUsuń