czwartek, 14 lipca 2011

,,Hyperversum"

Autor:Cecilia Randall
Tłumacz:Natalia Mętrak
Tytuł:,,Hyperversum”
Liczba stron:752
Rok:2011
Wydawnictwo:Esprit
Cena:39,90 zł

Cecilia Randall jest autorką bestsellerowych powieści dla młodzieży, która urodziła się w Modenie. Ukończyła studia na wydziale Języków i Literatur Obcych, a także studia w dziedzinie Komunikacji i Technologii Informacyjnych na Uniwersytecie w Bolonii. Potem zaczęła pracować jako graficzka, projektantka stron internetowych i ilustratorka. ,,Hyperversum” jest jej pierwszym dziełem, które zostało wydane w 2006 roku. Książka zdobyła nagrodę literacką Premio Letterario Nazionale Insula Romana, w kategorii ,,Proza dla młodzieży”. Pisarka pisze kolejne książki, my zaś się cieszymy jej ,,najstarszym dzieckiem”, które możemy już czytać w Polsce.

,,Hyperversum” może przestraszyć czytelników, ze względu na dużą liczbę stron. Niektórzy mówią, że ,, czym więcej tym lepiej ‘’. W tym przypadku mogę się zgodzić, ponieważ fabuła jest bardzo rozbudowana i ciekawa. Książka zawiera w sobie wiele cennych informacji o przeszłości, oraz opisuje styl życia w tamtych czasach. Dzięki bohaterom możemy poczuć się, jakbyśmy byli razem z nimi w średniowieczu.

Uwagę przyciąga okładka, która przedstawia bohaterów. Dzięki strojom i przedmiotom, które posiadają, możemy się dowiedzieć kim są. Damą jest Jodie, łucznikiem Daniel a z mężczyzna z mieczem to Ian. Nie wiadomo gdzie się znajdują, czy w klasztorze, czy w zamku, ale jedno jest pewne, że są w średniowiecznym świecie.

Wiele ludzi często poświęca swój cenny czas na jakąś grę, która zaczyna ich uzależniać. Pragną znaleźć się choć przez chwilę w tamtym świecie, ale co powiedzą, gdy naprawdę tam zostaną. To właśnie spotyka sześciu znajomych, którzy trafiają do XIII- wiecznej Francji. Po sztormie Daniel, Martin, Ian i Jodie są razem, ale nie mogą znaleźć Donny i Carla. Postanawiają zacząć nowe życie w tym świecie, ale nie jest w cale to takie proste. Ian by ratować przyjaciół i nieznaną kobietę godzi się być wychłostany. Na szczęście nieznajoma im pomaga i razem trafiają do zamku, w którym przebywa jej opiekun. Ian staje się rycerzem i zakochuje się w Isabeau de Montmayeur, którą uratował. Dama ma już swojego narzeczonego, który zostaje zabity przez Iana. Chłopak stoi przed trudnym zadaniem, ponieważ musi zastąpić jego miejsce. Staje się mężem ukochanej i szykuje się do bitwy. Przez cały ten czas zna historię Francji, ale nie wie co się stanie po walce. Daniel będąc jego przyjacielem, staje się jego giermkiem. Pomaga mu, jak tylko potrafi i staje idzie razem z nim na bitwę. Dziewczyna Daniela nie jest zadowolona z tego. Ona została damą, która spędza czas z Isabel i Martinem. Pewnego razu odnajdują Donnę, która zostaje przyjęta do zamku. Pojawia się nadzieja, gdy przyjaciele spotykają Carla, który nawiązał połączenie z grą i może ich zabrać. Stają przed trudnym zadaniem, w którym muszą zdecydować czy chcą zostać w tym świecie, czy wrócić.

Uwielbiam książki historyczne i ta przypadła do mojego gustu. Niektóre postacie nie są prawdziwe, ale jedno jest pewne, że bitwa pod Bouvines się odbyła. Podoba mi się to, że bohaterowie historyczni stali się przyjaciółmi Iana. Pisarka musiała się bardzo napracować by nic nie popsuć w biegu historii, ale moim zdaniem jej się udało. Tworząc tak cudowne dzieło, zachęca innych do dowiedzenia się więcej o tej walce.

,,Hyperversum” polecam wszystkim historyką, oraz maniakom komputerowym, dla których gra jest najważniejsza. Książka wam pokaże, co może się stać. Poza tym nie tylko oni mogą przeczytać to dzieło, ale także młodzież, którym ,,Hyperversum” zapeni mile spędzony czas.

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Esprit, za którą bardzo dziękuję ;***






Ocena:5/5

4 komentarze:

  1. Chętnie bym przeczytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią przeczytam tę książkę... Liczę, że mi ją pożyczysz. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam. Nie odstraszy mnie ilość stron - lubię grube książki, bo fabuła jest dopracowana, pojawia się wiele barwnych opisów, a ja spędzam przy książce więcej niż 3-5 godzin.
    Bardzo dobra recenzja :-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam historię, więc sądzę, że opowieść by mi się spodobała. A jeszcze czasy średniowiecza to sam miód. Mimo, że nazywają ją ,,ciemnymi czasami", to właśnie ona jest jedną z epok, która najbardziej mnie fascynuje. Bardzo lubię książki, w których bohaterowie odbywają podróże w czasie, a jeżeli są dobrze napisane, to duża ilość stron, wychodzi tylko na plus ;)

    OdpowiedzUsuń